wtorek, 16 sierpnia 2016

Na dobry początek!

Wiele już lat minęło od transformacji ustrojowej jaka dokonała się w Polsce po roku 1989. Tak zwana Komuna odeszła w zapomnienie, a najczęściej przywoływanym po niej wspomnieniem są obecnie "absurdy PRL", puste półki i kolejki w sklepach. Burzyciele starego porządku przejęli władzę i do dziś dnia ich decyzje kształtują obraz III Rzeczypospolitej.


Wydawać by się mogło, iż w kraju wszystko idzie ku lepszemu. Rzesze Kowalskich się bogacą, politycy robią wszystko by żyło się lepiej, a Polska zaczyna powoli pretendować do roli tygrysa gospodarczego. Tylko skąd te ciągłe narzekania, czyżby społeczeństwo nie doceniało należycie przemian gospodarczych, wolności słowa i dobrych chęci miłościwie nam panujących? A może Polak to po prostu wieczny malkontent, któremu nie sposób dogodzić? Coś jednak musi być na rzeczy skoro tych niezadowolonych jest coraz więcej. Być może frustruje ich postawa polityków, którzy zajęci dbaniem o własne tyłki całkiem ignorują potrzeby społeczeństwa. Klasa polityczna zdaje się żyć w całkiem innym świecie. Jest wręcz oderwana od ponurej rzeczywistości szarych obywateli. Odgradza się murem od przeciętnego Polaka, jego problemów i trosk.  Można czasem odnieść wrażenie, iż działania rządzących są wręcz represyjne w stosunku do obywateli. Zamiast ułatwić nam życie wręcz je komplikują rzucając kłody pod nogi. Zarzuca się często Polakom, iż wykazują bierność w kwestiach społecznych i nie uczestniczą aktywnie w życiu politycznym kraju, a skoro tak to sami są sobie winni, nikt za nich świata nie zmieni. Prawda jest jest jednak taka, że przeciętny Polak Obywatel nie ma czasu na takową działalność, zbyt jest zajęty zaspokajaniem bieżących potrzeb, często czysto materialnych. Jedyne czego sobie życzy to by Państwo i jego aparat represyjny zostawiło go w spokoju, nie przeszkadzało i pozwoliło działać by mógł zająć się swymi małymi, przyziemnymi sprawami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz